W roku 2023 prowadzę notatki, zapisując, ile plonów zbieram w naszym małym, przydomowym warzywniku. Chcę sprawdzić jak dużo zdrowego, własnego jedzenia uda nam się uzyskać z przydomowego ogródka warzywnego. Tym razem przedstawiam podsumowanie zbiorów plonów po pierwszych 7-miu miesiącach 2023 roku.
Ja uprawiam warzywa w naszym ogrodzie przez cały rok, nawet zimą. Jasne jest, że zimową porą uprawa ogranicza się do szklarni, w której rosną sałaty, szczypiorek, pietruszka naciowa, rzodkiewki, jarmuż. Niby niewiele, ale zawsze mogę pójść, zerwać świeżą zieleninę i zjeść.
Znacznie lepiej jest wiosną, latem i jesienią, kiedy w ogrodzie rośnie bardzo dużo różnego rodzaju warzyw i owoców. Już w czerwcu zaczynają się obfite zbiory, które zapewniają nam zdrowe jedzenie aż do jesieni. Lipiec i sierpień to miesiące, kiedy zbiorów jest najwięcej. Cześć warzyw mrozimy na zimowe miesiące, zdecydowaną większość zjadamy od razu lub dzielimy się z najbliższymi. Zdrowe jedzenie u nas się nie marnuje.
W kalendarzu mamy już sierpień 2023 roku. Do tej pory udało nam się zebrać z własnego warzywnika ponad 46 kg warzyw i ponad 4 kg owoców. Wynik jak dla mnie rewelacyjny. Mamy mały warzywnik, jego powierzchnia to około 70 m2, z czego 18 m2 zajmuje szklarnia z poliwęglanu, która, moim zdaniem jest najlepszym miejscem do uprawy warzyw w ogrodzie. Gdybym mógł, to zamieniłbym ją na większy model i powiększył ogród warzywny, ale niestety, miejsca na działce brak. Nasz ogród opisałem na blogu: Mój ogród z warzywami, jaki jest duży i jak wygląda?
Zdecydowanym liderem jak na razie są ogórki, zebraliśmy ich najwięcej, ponad 17 kg. Ta wartość jeszcze wrośnie, bo ogórki cały czas owocują a w ogrodzie posadziłem też nowe sadzonki, żeby mieć świeże ogórasy także w drugiej połowie sezonu.
Pomidory w tym roku nieco później zaczynają dojrzewać. Spowodowane to jest zapewne dość wysokimi temperaturami jakie mieliśmy w pierwszej połowie lipca u nas, na południu Polski. Wbrew pozorom, jak jest zbyt gorąco to pomidory nie dojrzewają, bo nie są w stanie wyprodukować odpowiedniej ilości etylenu, który jest potrzebny do wiązania likopenu, odpowiedzialnego za czerwienienie i dojrzewanie owoców pomidora. Temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza dość mocno spowalniają proces dojrzewania. Temperatura odpowiednia dla dojrzewania pomidorów to maksymalnie 23 stopnie Celsjusza. Obecnie nie mamy już upałów za oknem i widzę, że owoce pomidora zaczynają dojrzewać i każdego dnia mamy sporo owoców gotowych do zebrania. Na koniec lipca zebrałem już prawie 5 kg pomidorów.
Rzodkiewki uprawiam w ogrodzie przez cały rok. Do tej pory, czyli w pierwszych 7-miu miesiącach 2023 roku zebrałem już 172 rzodkiewki.
Cebula w tym roku, niestety, zachorowała i musiałem ją wcześniej zebrać. Co nieco jeszcze zostało w ogrodzie, ale większość zebrałem już w czerwcu. Jak na razie, własnej cebuli mieliśmy ponad 12 kg.
Cukinia to kolejne warzywo, a w zasadzie owoc, którego już sporo udało się zebrać. Stan na koniec lipca to 4,5 kg. Część zjedliśmy a część została zamrożona. Będzie wykorzystana zimą, kiedy kilogram cukini w sklepie będzie kosztował około 20 zł.
W naszym mały ogrodzie mamy też kilka krzaczków z owocami. Są to głównie porzeczki, ale także agrest, truskawki, jagody kamczackie. W sumie wszystkich owoców, jak do tej pory, udało się zebrać ponad 4 kg.
Szczegółowe dane, ile warzyw i owoców zebraliśmy do tej pory, znajdują się w tabeli poniżej. Gdybym nie notował tych danych, nie ważył warzyw przynoszonych z ogrodu, nie liczył zebranych rzodkiewek i czosnków, to nie wiedziałbym, że aż tak dużo różnych roślin uprawiam w warzywniku. A to nie koniec listy, bo w ogrodzie rosną rośliny, których do tej pory jeszcze nie zbierałem.
Podsumowanie całego roku znajdziesz na blogu, na stronie: Zbiory warzyw w 2023 roku z małego, przydomowego ogródka
Mogę napisać, że jestem mega dumny z plonów, jakie zbieram z naszego małego, przydomowego ogrodu. Te ogórki, pomidory, cukinie, rzodkiewki, kalarepy i wiele innych, zdrowych i smacznych warzyw i owoców to nagroda za cierpliwość i trud jaki włożyłem w przygotowanie ogrodu, gleby, sadzonek i codzienną troskę o warzywnik. Praca w ogrodzie sprawia mi przyjemność, pozwala odpocząć, oderwać się od problemów życia codziennego i zrelaksować się na łonie natury. Kiedy przynoszę te kolorowe warzywa do domu, kiedy czuję ich zapach i smak, wiem, że to owoce zdrowej, żywej ziemi i naszej pracy. Wtedy czuję się szczęśliwy, że mogę zrobić tyle dobra dla rodziny.
